FC Barcelona przegrywała z Getafe na ich terenie 1-0. Wtedy szkoleniowiec obserwując grę z linii bocznej stwierdził, że z wynikiem coś da się jeszcze zrobić. Wówczas powołał się na swoją intuicję i świetnie mu to wyszło.
Valverde najpierw wprowadził Denisa za Iniestę, który strzelił piękną bramkę na długi róg, zaś potem na boisku zameldował się Paulinho, który ustalił wynik meczu na 1-2. Jednym słowem trener „miał nosa”.
– „Dokonałem zmian, żebyśmy się wzmocnili, ponieważ zobaczyłem, że jesteśmy w stanie zareagować na ten wynik. Innym razem takie zmiany mogą nie dać efektu, ale dzisiaj sprawdziły się znakomicie” – mówi szkoleniowiec.
Dla Hiszpana była to pierwsza bramka w tym sezonie, zaś dla Brazylijczyka pierwszy gol w bordowo – granatowych barwach.
– „Te gole są dla nich ważne. Na pewno dodadzą im pewności siebie. Mamy szeroką kadrę i wielu dobrych zmienników, którzy mogą nam pomóc” – podsumował trener.
– „Mój gol? Najważniejsza jest wygrana drużyny. Wejścia z drugiej linii są moja cechą charakterystyczną.” – stwierdził krótko Paulinho, Denis zaś stwierdził: „To ważna bramka, bo otworzyła nam furtkę. Chciałem dostać szansę i ja wykorzystać. Cieszę się, że mi udało”.