FC Barcelona nie ma zbyt wielu czasu na jakikolwiek odpoczynek. Po pokonaniu w środowy wieczór Athletic Bilbao, przed drużyną Ronalda Koemana kolejny istotny dla układu tabeli mecz ligowy. Tym razem przeciwnikiem Katalończyków będzie ekipa Granady. Jak prezentuje się sytuacja w obu zespołach?
Granada i ciągła stabilność
Mówiąc o tym, jak wygląda dyspozycja drużyny gospodarzy, warto zahaczyć o wyniki na przestrzeni całej kampanii ligowej. W sezonie 2020/21 Granada zdołała zwyciężyć już w siedmiu pojedynkach. Na ten moment, rewelacja poprzedniego sezonu hiszpańskiej La Liga zajmuje zatem wysokie, siódme miejsce w tabeli. Do lokaty gwarantującej grę w europejskich pucharach niedawny beniaminek traci trzy oczka.
W poprzednich pięciu starciach, sposób na Granadę znalazły zaledwie dwa zespoły. W tym temacie do głosu dojdzie oczywiście Real Madryt, ale kibiców Granady zaskakiwać może gładka porażka ze słabym w tej kampanii Eibarem. Wynik 2:0 wskazuje na złapanie lekkiego dołka właśnie na ten mecz. Trudno jednak prognozować, że Granada oddala się od powtórki z poprzedniego sezonu.
Zobacz także: Wygrana FC Barcelony w zaległym meczu
FC Barcelona coraz bliżej lidera
Bardzo dobre nastroje panują z kolei w ekipie gości. FC Barcelona po pokonaniu Athleticu Bilbao w zaległym spotkaniu 1. kolejki, wskoczyła na trzecią lokatę w tabeli La Ligi. Prowadzące Atletico mające siedem oczek więcej, jest na razie poza zasięgiem Messiego i spółki, aczkolwiek kibiców „Blaugrany” może zadowalać powolny kurs w stronę optymalnej dyspozycji. W poprzednich pięciu kolejkach ligowych, FC Barcelona wychodziła zwycięsko aż trzykrotnie, dokładając do bilansu jeszcze dwa remisy.
Aby utrzymać się na trzecim miejscu, Barcelona musi jednak kontynuować serię spotkań bez porażki. Wszystko dlatego, że peleton goniący czołówkę jest naprawdę blisko. Czwarty Real Sociedad znajduje się zaledwie punkt za Katalończykami.
fot.gettyimages.com