Informowaliśmy ostatnio, że w czasie zamachów w Paryżu przebywał Sergi Roberto. Okazuje się, że w stolicy Francji przebywał także Xavi Hernandez.
Xavi przebywał w hotelu wraz ze swoją żoną, która jest w zaawansowanej ciąży. Para miała iść na spotkanie Francji z Niemcami.
W ostatniej chwili przed wyjściem partnerka piłkarza źle się poczuła. Para zatem została w hotelu. W czasie zamachu słychać było ataki, a hotelowe okna zadrżały.
Na szczęście Xavi wraz z żoną w niedziele udali sie na lotnisko, skąd szczęśliwie wylecieli z Paryża do Dohy.