Wtorkowe starcie z PSG nie będzie miło wspominane w stolicy Katalonii. FC Barcelona poniosła klęskę 1:4, a więc sprawa awansu wydaje się być już rozstrzygnięta. Bohaterem drużyny z Francji został Kylian Mbappe, który aż trzykrotnie pokonał bramkarza „Blaugrany”.
FC Barcelona od początku w słabej formie
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wydawało się, że FC Barcelona ma wszystko, by zaprzeczyć przewidywaniom i powalczyć o korzystny wynik w starciu z PSG. W pięciu ostatnich meczach ligowych piłkarze Ronalda Koemana zgromadzili komplet punktów, a mistrzowie Francji przegrali chociażby ze słabym FC Lorient. Do tego w szeregach gości brakowało Neymara czy Angela Di Marii.
Początek tej rywalizacji rzeczywiście zwiastował niezłą postawę Barcy. To oni wyszli na prowadzenie, ponieważ rzut karny na bramkę pewnie zamienił Leo Messi. Barcelona długo się jednak z prowadzenia nie cieszyła. Zaledwie pięć minut później wyrównującego gola zdobył Kylian Mbappe, który zabawił się z obrońcami gospodarzy.
Zobacz również: Jordi Alba przed meczem z PSG
Druga część stała już jednak pod znakiem paryżan. PSG już w 65. minucie strzeliła drugą bramkę, a jej autorem ponownie był 22-letni Mbappe. Francuz znalazł się w świetnym miejscu i po prostu skierował piłkę do siatki. Goście nie poprzestali na takim wyniku. Po kolejnych pięciu minutach na tablicy było już 1:3, a dośrodkowanie z rzutu wolnego na gola zamienił Moise Kean.
Dzieła zniszczenia dopełnił Kylian Mbappe, nie dając szans Ter Stegenowi strzałem z pierwszej piłki. FC Barcelona była zaskakująco bezradna, a obok spotkania kompletnie przeszli tacy gracze jak Leo Messi czy Antoine Griezmann. W rewanżu o odrobienie strat będzie niezwykle ciężko i trudno zakładać, by powtórzył się scenariusz sprzed czterech lat.
fot.gettyimages.com