FC Barcelona pokonała Deportivo Alaves i zdobyła Puchar Hiszpanii. Drugim wielkim powodem do radości był występ Aleixa Vidala, który wrócił do gry po ciężkiej kontuzji kolana.
Hiszpan wszedł na murawę na ostatnie kilka minut meczu. Towarzyszyła mu wielka radość, ponieważ w zaskakująco szybkim tempie wyleczył zerwane wiązadła w kolanie.
– „Wiara czyni cuda, a praca daje efekty. Codzienny wysiłek pozwolił mi cieszyć się ostatnimi minutami meczu” – mówi Aleix.
– „Mówiłem lekarzom, że zdążę na finał, ale śmiali się ze mnie. Mówili o półrocznej przerwie” – dodaje z uśmiechem.