Gdy nowy zawodnik dołącza do klubu, to rzeczą oczywistą jest, że będzie musiał przejść przysłowiowy „chrzest”. Nie inaczej było w przypadku Ardy Turana i Aleixa Vidala.
Turek musiał wejść przy całej drużynie na krzesło, tak aby był widoczny dla każdego, po czym musiał opowiadać przez minutę (po hiszpańsku – którego wciąż dobrze nie umie), o swoich przeżyciach związanych z pierwszym dniem w klubie.
Hiszpan zaś również musiał wejść na krzesło, aby być widocznym dla wszystkich. Jego zadaniem było wygłoszenie zabawnej historyjki. Piłkarz opowiedział anegdotkę o chińczykach.
Oba wystąpienia spotkały się z ciepłym aplauzem całego zespołu. Wiadomo jednak, że to nie koniec żartów z nowych piłkarzy, w jak zawsze śmiesznej szatni FC Barcelony, gdzie zawsze piłkarze urządzają sobie różne psikusy.