Po fatalnej kontuzji na początku sezonu większość kibiców Barcy oczekiwała z utęsknieniem na powrót Marc Andre Ter Stegena. Polscy kibice zapewne też, do momentu dołączenia do zespołu Wojciecha Szczęsnego. Teraz już wiemy, że ich rywalizacja powoli zacznie nabierać rumieńców.
Niemiecki golkiper od dłuższego czasu trenował. Najpierw indywidualnie ale teraz powrócił do treningów na pełnym obciążeniu. Oznacza to, że dostał zielone światło od klubowych lekarzy i może myśleć o walce o skład. Niejako potwierdziła to również sama Barcelona, która ogłosiła kadrę na zbliżający się Puchar Króla. Tam w finale Duma Katalonii zmierzy się z Realem Madryt. W kadrze na ten mecz pojawiło się nazwisko Ter Stegena.
Hansi Flick co prawda jasno wskazał, że jedynką do końca sezonu będzie Szczęsny, ale ma dać szansę Niemcowi w jednym ze spotkań LaLiga. Tym samym Inaki Pena spada jeszcze niżej w hierarchii i już kompletnie nie może liczyć na jakiekolwiek minuty w klubie. Najpewniej odejdzie latem poszukując zatrudnienia w miejscu gdzie będzie mógł regularnie grać.
Dla polskich kibiców Barcy zaczyna się jednak ciekawy rozdział. Czy Wojciech Szczęsny usadzi kolejnego wielkiego bramkarza? Byłoby to piękne zwieńczenie kariery.
🚨 Hansi Flick’s squad for the Cup final! #ElClásico #CopaBarça pic.twitter.com/NepFrHkj53
— FC Barcelona (@FCBarcelona) April 25, 2025