Przez wielu dziennikarzy Marc – Andre ter Stegen już został okrzyknięty najlepszym bramkarzem na świecie. W tym sezonie prezentuje bowiem niesamowitą formę.
W siedemnastu rozegranych dotychczas meczach golkiper Barcy puścił jedynie pięć goli. Daje mu to status najlepszego bramkarza w Europie ze średnią 0.29 wpuszczonego gola na mecz. Za nim plasują się de Gea (0,44), Oblak (0,53), Areola (0,55), Ederson i Claudio Bravo (0,62).
Niemiec kilka razy w tym sezonie uratował swój zespół znakomitymi interwencjami. Szukać daleko nie trzeba. Wystarczy przypomnieć sobie strzał Dybali w doliczonym czasie gry.
Nie można zapomnieć także o innych świetnych interwencjach, sam na sam z Sobrino (Alaves) i z Enrichem (Eibar). Bramkarz zespół ratował także w meczu z Gironą, Atletico, Espanyolem czy Bilbao.
Forma 25-latka sprawia także, że defensorzy czują się pewnie i spokojnie, bo w niego wierzą. Patrząc na to, że klub kupił go za jedynie 12 milionów euro, można śmiało rzec, że zrobił kapitalny interes.