To właśnie Marc-Andre ter Stegen po raz kolejny miał być zdecydowanym numerem jeden w sezonie. Niestety przed rozpoczęciem sezonu, podobnie jak rok temu, również nabawił się kontuzji.
Rok temu z powodu kontuzji przegapił początek sezonu i dlatego Claudio Bravo stał się pierwszym bramkarzem. Tym razem sytuacja ta się powtórzyła.
Podczas dzisiejszego treningu Niemiec naciągnął tylne więzadło krzyżowe lewego kolana. Oficjalna strona informuje, że na pewno nie zagra w pierwszym meczu z Sevillą. Dalsze występy zależeć będą od postępów w leczeniu. Wiadomo jednak że takie urazy szybko nie są leczone.