Ernesto Valverde jest już w FC Barcelonie od stu dni. W połowie lipca zastąpił na stanowisku szkoleniowca Luisa Enrique. Czas zatem na krótkie podsumowanie.
Nie da się ukryć, że zespół radzi sobie bardzo dobrze. W rozgrywkach ligowych jest liderem mając cztery punkty przewagi nad Valencią i pięć nad Realem. W Lidze Mistrzów po trzech kolejkach również zespół lideruje z przewagą trzech oczek nad Juventusem.
Można by się jedynie przyczepić do przegranego Superpucharu z Realem Madryt. Wówczas odczucia i nastawienie nie było pozytywne. Były to jednak same początki trenera, a od tej pory zespół radzi sobie o wiele lepiej.
13 oficjalnych spotkań zakończyło się bez straty bramki. Celność podań jest na poziomie 89%, posiadanie piłki średnio wynosi 65.5%. Valverde zazwyczaj dokonuje trzech zmian (i zazwyczaj dobrze z nimi trafia, o czym informowaliśmy już TUTAJ), rotuje składem, nie zmieniając przy tym filarów zespołu.
Trzeba także zwrócić uwagę na 32 strzelone gole i tylko 9 straconych (5 w Superpucharze). Co ciekawe aż 23 bramki wpadły w drugich połowach, a jedynie 9 w pierwszej części spotkania. Do siatki rywala trafiało dziewięciu różnych piłkarzy.
Na placu gry pojawiło się łącznie 20 zawodników. Wszystkie mecze od początku do końca rozegrali tylko Messi i Ter Stegen. Ani minuty nie zagrali jeszcze Turan, Cillessen i Vermaelen.
TUTAJ informowaliśmy jak wyglądają dni przedmeczowe zespołu, TUTAJ zaś opisywaliśmy kilka jego zmian wprowadzonych w zespole.