Po ostatnim spotkaniu z Betisem, FC Barcelona mogła być zadowolona przede wszystkim ze zwycięstwa. Rysą na szkle jest z pewnością groźnie wyglądająca kontuzja, której doznał Ronald Araujo. Młody obrońca według różnych przewidywań ma pauzować około trzy tygodnie.
Kolejny kłopot na środku obrony
Ronald Araujo w ostatnich tygodniach stanowił głównie ogniwo ekipy z Katalonii, jeśli chodzi o linię defensywną. Urugwajczyk grał praktycznie wszystko, a zdrowie dopisywało mu nadzwyczaj mocno. Teraz po jednym ze starć doznał groźnie wyglądającej kontuzji. Okazało się, że pokiereszowany został staw skokowy w lewej nodze.
Zobacz także: Barcelona nadal wiceliderem tabeli
Głos w sprawie urazu Araujo zabrał doktor Vega, który znany jest właśnie z urazów związanych ze stawem skokowym. Jego opinia pozwala przewidzieć, na jaki czas Barcelona zostaje bez 21-latka.
U Araujo wydaje się, że mowa o urazie pierwszego stopnia. Można go leczyć zachowawczo poprzez unieruchomienie stawu, okłady z lodu i tabletki przeciwobrzękowe. Po wyeliminowaniu bólu i obrzęku można zacząć fizjoterapię w celu wzmocnienia mięśni wokół stawu skokowego. Zazwyczaj trwa to 2-3 tygodnie i zakładam, że piłkarz dojdzie do zdrowia w takim czasie – przyznał Vega.
Oznacza to zatem, że Ronald Araujo na pewno nie zagra w pierwszym spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko PSG. Stoper rodem z Urugwaju powinien jednak powalczyć o powrót na rewanż, który odbędzie się w marcu na Parc des Princes w Paryżu.
fot.gettyimages.com