Minęło równe pół roku od czasu, gdy Rafinha nabawił się kontuzji zerwania wiązadła po faulu Nainggolana w meczu z AS Romą.
W tym czasie Brazylijczyk poddany był operacji i przechodził długą rehabilitacje. Teraz wreszcie trenował na pełnych obrotach i po dzisiejszych zajęciach dostał oficjalne pozwolenie na grę od klubowych lekarzy.
Klub nie chce także przyspieszać powrotu na boisko. Najpierw Brazylijczyk ma odzyskać wiarę w siebie, swoje możliwości i odzyskać radość gry a także wprowadzić się w rytm treningowy.
Przed urazem Rafael był w znakomitej formie. Podczas rehabilitacji otrzymał propozycje kontraktu od władz klubu, które chciały w ten sposób przekazać mu wsparcie. Luis Enrique liczy, że teraz też jego piłkarz będzie w formie.