Jest oczywiste, że po nieudanym zimowym oknie transferowym Barcelona ruszy z solidną ofensywą latem. Barca chce się głównie skupić na formacji ofensywnej a do niej jednym z kandydatów ma być… Neymar! Wszystko zależy jednak od postawy Brazylijczyka.
Wielu kibiców uważa, że odejście Neymara z Barcelony było największym błędem w jego karierze. Brazylijczyk w klubie potrafił bowiem przyćmić wielkiego Leo Messiego, jednak według różnych źródeł to właśnie on był powodem odejścia skrzydłowego do PSG, które dało za niego niebotyczną sumę 222 milionów euro. Taka oferta nie mogła przejść obojętnie dla zarządu, który ją przyjął. Barca wyszła na tym nienajgorzej, Neymar już nie do końca.
Co prawda w PSG potrafił wciąż pokazać swoje niesamowite umiejętności. Doprowadził on nawet PSG do finału Ligi Mistrzów, gdzie jednak po golu Kingsleya Comana przegrali z Bayernem 0:1. Zaczęły o sobie dawać znać również jego liczne kontuzje, które często wykluczały go z gry na długi okres czasu. W końcu sam zarząd PSG, który był fanem talentu Brazylijczyka zdecydował się na jego odejście. Zgłosiło się Al-Hilal, które zapłaciło 90 milionów za… 1 gola i 3 asysty w 7 meczach.
W Arabii Saudyjskiej Neymar zwiedzał głównie gabinety lekarskie i w końcu również Saudyjczycy uznali, że już wystarczy tej farsy i rozwiązali z nim kontrakt. Obecnie skrzydłowy odbudowuje się w swoim macierzystym klubie – Santosie, gdzie na obecną chwilę wraca do formy. Jego pierwsze mecze nie były najlepsze, jednak w ostatnich 3 spotkaniach zanotował 2 gole i 3 asysty. To rozpaliło plotki.
Według serwisu E-Noticies Barca ponownie bierze pod uwagę transfer swojej niedoszłej gwiazdy. Dodaje jednak, że wszystko zależy od samego zawodnika, który jest po słowie z Joanem Laportą. Wszystko zależy od dwóch aspektów – Neymar ma unikać kontuzji i wrócić do solidnego poziomu sportowego. Na obecną chwilę udaje mu się to, jednak na wszelkie decyzje przyjdzie dopiero czas. Pewne jest jednak, że dla Barcy taki ruch marketingowy byłby ogromnym zastrzykiem gotówki.