Kłopotów w starciu z Rayo Vallecano nie brakowało, ale FC Barcelona w stosunkowo pewnym stylu wygrała i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Króla. Rywal w kolejnej rundzie nie jest jeszcze znany.
Dominacja przez cały pojedynek
Przebieg środowego spotkania nie był zbyt zaskakujący. FC Barcelona niemal od samego początku przejęła inicjatywę i raczej nie pozwalała gospodarzom na jakiekolwiek ofensywne wypady. Mimo że w pierwszej części bramek nie obejrzeliśmy, to gości z Katalonii mogli zejść do szatni w dobrych nastrojach. Wydaje się bowiem, że arbiter powinien podyktować rzut karny, a do tego Barcelona oddała sześć strzałów na bramkę Rayo Vallecano.
Zobacz również: Jose Gaya kandydatem na lewą obronę
Po zmianie stron obraz gry był praktycznie taki sam, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie. Fatalną interwencję Neto skrzętnie wykorzystał Fran Garcia, który skierował piłkę do praktycznie pustej bramki. Barcelona długo jednak nie czekała i już sześć minut później doprowadziła do wyrównania. Po dograniu Antoine’a Griezmanna do siatki trafił Messi, który musiał jedynie dołożyć stopę. Ronald Koeman chcąc uniknąć dogrywki wprowadził do gry Dembele czy Albę, co okazało się świetną decyzją. Lewy obrońca w 80. minucie posłał idealne podanie do Frenkiego De Jonga, który dał zwycięstwo drużynie z Katalonii.
Rayo Vallecano – FC Barcelona 1:2 (Fran Garcia – Messi, De Jong).
fot.gettyimages.com