Sztab szkoleniowy i piłkarze FC Barcelony nadajniki GPS używali dotychczas jedynie podczas treningów. Od tego sezonu nadajniki używane będą również podczas oficjalnych rozgrywek.
Władze ligi hiszpańskiej zgodziły się na korzystanie z takich urządzeń podczas meczów jedynie pod warunkiem iż będą one niewidoczne i nie będą sprawiały problemów piłkarzom. Sędzia przed meczem również musi wyrazić na to zgodę.
Nadajniki umieszczone są pod specjalnym podkoszulkiem i są przyczepione do ciała. W związku z tym są niewidoczne oraz nie sprawiają problemów z poruszaniem się ani nie wprawiają w dyskomfort.
Dzięki nim sztab szkoleniowy otrzymuje aż do 20.000 danych na sekundę z obszarów fizjologicznych (np. rytm zatokowy, poziom tlenu, poziom zmęczenia), kinematycznych (np. dystans, prędkość, przyspieszenie) oraz taktycznych (np. mapy ze sferami poruszania się piłkarza).
Co więcej sztab ma możliwość zapisywania wszystkich danych na komputerach i tabletach. Dzięki temu wszystko może zostać poddane szczegółowej analizie. Aby poprawić jakość przepływu danych na Camp Nou zainstalowane zostały specjalne anteny i odbiorniki satelitarne, podobne do tych w Ciutat Esportiva.
Sport informuje także, że nadajniki są w sprzedaży ogólnej i kosztują 150 euro. Jak na razie korzysta z nich kilkanaście klubów nie tylko z Hiszpanii.