Leo Messi wreszcie strzelił bramkę klubowi, w którego bramce stoi Petr Cech. Argentyńczykowi ta sztuka udała się w siódmym spotkaniu.
Kiedy reprezentant Czech był bramkarzem Chelsea, Messi miał sześć spotkań na jego pokonanie, ale o dziwo, w żadnym ta sztuka mu się nie udała.
Cech jest bramkarzem Arsenalu i dopiero teraz Messiemu udało mu się go pokonać. Zrobił to dwukrotnie, w 71 i 83 minucie gry.
Messi:
– „Kilka okazji zmarnowaliśmy, ale bramkarze studiują grę napastników. Cieszę się z moich goli. To świetny wynik.”
Cech:
– „Przy golu Leo położyłem się, bo wiedziałem, że może strzelać z pierwszej piłki. Po przyjęciu, gdy leżałem znalazł wolne miejsce i strzelił.”