Mauricio Pochettino przed rewanżowym spotkaniem z FC Barceloną udzielił kilku wypowiedzi dla AFP. Argentyńczyk poruszył bieżące tematy, odnosząc się jednak także do przeszłości i klęski paryżan w 2017 roku na Camp Nou. Co jeszcze powiedział szkoleniowiec mistrzów Francji?
„Pokonanie Barcelony smakuje wyjątkowo”
Nie jest chyba tajemnicą to, że Mauricio Pochettino raczej nie darzy FC Barcelony dużą sympatią. Były trener Espanyolu oczywiście wbił więc szpilkę Katalończykom przed rewanżem, delektując się okazałym zwycięstwem jego zawodników w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Argentyńczyk zachowuje jednocześnie sporą pokorę i ostrożność.
Pokonanie Barcelony smakuje wyjątkowo. Nie jestem jednak kibicem Espanyolu, który przekracza granice. Chcemy wygrać dla PSG, dla naszych piłkarzy, kibiców i dla nas samych. Przeszłość? Skupienie się na przeszłości ogranicza przyszłe możliwości. W PSG wspomnienie lania od Barçy w 2017 roku wciąż jest jednak obecne. My jednak mamy nową energię i wierzymy, że mamy potencjał, by walczyć o Ligę Mistrzów – powiedział Pochettino.
Mauricio Pochettino mimo rewanżu na Parc des Princes poszedł o krok dalej i przedstawił plany oraz cele PSG na całą edycję Ligi Mistrzów. Były piłkarze tego klubu bez ogródek przyznaje, że jego i piłkarzy interesuje tylko wygranie tych rozgrywek. Pochettino porównał także swój pobyt w Tottenhamie do tego, co zastał w Paryżu.
Oczywiście nasze ambicje to zwycięstwo w Champions League. Wiele drużyn tego chce, to nie jest takie łatwe. Zdajemy sobie sprawę z naszej odpowiedzialności i będziemy walczyć. Z Tottenhamem awansowałem do finału po pięciu latach pracy, stworzyliśmy strukturę, która nam na to pozwoliła. Przez rok nie przeprowadziliśmy też transferów. W Paryżu jestem od miesiąca, to duża różnica – dodał Pochettino.
Zobacz także: Joan Laporta prezesem FC Barcelony
fot.gettyimages.com