W 25 minucie Sergio Ramos wyraźnie sfaulował Leo Messiego przed polem karnym. Sędzia jednak nie odgwizdał żadnego przewinienia i nie pokazał zawodnikowi Realu żółtej kartki, a taka kara zdecydowanie mu się należała. W dodatku Ramos miał w tym momencie już na swoim koncie jeden żółty kartonik, powinien więc wylecieć z boiska. Stało się to dopiero w 82 minucie po jednym z jego kolejnych fauli. Gdyby Królewscy grali w osłabieniu od 25 minuty, mecz na pewno potoczyłby się inaczej.
Nikodem Potocki
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.