FC Barcelona wkracza do akcji, jeśli chodzi o przyjście Erlinga Haalanda. Przed południem na światło dzienne wypłynęły zdjęcia agenta oraz ojca napastnika, którzy byli obecni na lotnisku w Barcelonie. Jak się później okazało, Joan Laporta spotkał się oboma panami, by przedstawić plan „Blaugrany”na młodego Norwega.
Kilka klubów walczących o Haalanda
Joan Laporta doskonale wie, że ewentualne kupno Erlinga Haalanda nie będzie sprawą łatwą. Przede wszystkim chodzi o ogromną kwotę odstępnego, którą zainteresowany klub musiałby zapłacić Borussii Dortmund. Na ten moment Niemcy mają oczekiwać co najmniej 150 milionów euro, a FC Barcelona takimi środkami, bez sprzedaży kilku zawodników, może nie dysponować.
Mino Raiola oraz ojciec Haalanda przylecieli jednak na spotkanie z Joanem Laportą tuż przed południem w czwartek 1 kwietnia. Prezes FC Barcelony miał przedstawić zarys szczegółowego planu odnośnie transferu i roli Norwega w ekipie „Blaugrany”. Joan Laporta ma świadomość, że nie przekona Haalanda ani jego przedstawicieli w temacie pieniędzy, dlatego asem w rękawie mają być tylko względy sportowe. Katalończycy mieli zapewnić agenta i ojca napastnika, że w Barcelonie zostanie Leo Messi, a sam Erling z miejsca miałby miejsce w wyjściowym składzie.
Zobacz także: Messi miał poinformować Manchester City o swojej decyzji
Dobrych informacji więcej już jednak nie ma. Joan Laporta tego samego dnia musiał bowiem oglądać, jak Raiola i Haaland senior udali się do Madrytu, gdzie spotkali się z dyrektorem generalnym Realu Jose Angelem Sanchezem. Wizyta w Valdebebas miała przede wszystkim charakter poznawczy. Ojciec 20-latka był oprowadzany po ośrodku „Królewskich”, co ostatecznie miało zrobić na nim ogromne wrażenie. Według większości mediów, Raiola wraz z ojcem Haalanda w kolejnych tygodniach mają odwiedzać także kluby angielskie.