Jednym z głównych zadań dla nowego-starego prezesa FC Barcelony będzie przekonanie Leo Messiego do pozostania w ekipie z Katalonii. Joan Laporta w tym temacie działa niezwykle szybko, ponieważ już na swoim zaprzysiężeniu skierował konkretny monolog w stronę legendarnego Argentyńczyka.
„Zrobię wszystko, co mogę”
W kontekście pozostania Leo Messiego na Camp Nou Joan Laporta był naprawdę stanowczy. 58-latek wie, że w dłuższej perspektywie jest do zadanie priorytetowe – po to, by zadowolić kibiców, ale i po to, by kontynuować otwartą walkę o trofea. Zastąpić się 6-krotnego zdobywcy Złotej Piłki od tak się oczywiście nie da. Laporta przyznał, że zarówno on jak i kibice darzą Messiego wielkim uczuciem.
Zrobię wszystko, co mogę, on o tym wie. Niezależnie od tego, co zdecyduje, będzie dobrze, ale postaramy się, żeby został, ponieważ jest najlepszym piłkarzem w historii. Wybacz mi Leo, że mówię to tutaj, ale wiesz, że cię kocham i Barcelona też cię kocha. Gdyby ten stadion był pełny, jestem przekonany, że wiesz, że nie mógłbyś odejść – powiedział Joan Laporta.
Nowy prezes „Blaugrany” dał także sporo wsparcia obecnemu trenerowi. Ronald Koeman może liczyć na uszanowanie pracy ze strony nowego włodarza, aczkolwiek Laporta zaznaczył, że oczekuje mocnej walki o dwa dostępne jeszcze trofea. W dłuższej perspektywie, Laporta obiecuje zbudować drużynę gotową do walki o trofea w każdym sezonie.
Ronald, wiesz, że masz zaufanie tego zarządu. Drużyna się poprawia i jesteśmy bardzo podekscytowani jej dalszym rozwojem. Musimy starać się ponownie wygrywać. Jeśli poprawimy sytuację finansową, będziemy też bardziej konkurencyjni. Będziemy dokładać wszelkich starań, żeby zbudować drużynę, która wygra wszystko. Niech trwa ta historia sukcesu, zwłaszcza w Lidze Mistrzów. Tytuły by nam oczywiście pomogły. Możemy w tym sezonie wygrać Puchar Króla i La Ligę – dodał Laporta.
Zobacz również: Ibrahima Konate wzmocni obronę FC Barcelony?