FC Barcelona ponownie nie chce dać szansy pozyskanemu w 2019 roku obrońcy. Jean-Clair Todibo po skróceniu swojego wypożyczenia do Benfiki, udał się na takiej samej zasadzie do francuskiego OGC Nice. Młody środkowy obrońca spędzi tam najbliższe pół roku.
Barcelona ma inne plany
Dla Jeana-Claira Todibo będzie to drugie wypożyczenie w bardzo krótkim odstępie czasu, co daje jasny sygnał co do planów Barcelony. Katalończycy ciągle liczą na rozwój 21-letniego stopera, tym bardziej, że skracając wypożyczenie do Benfiki wyciągają pomocną dłoń. Todibo w ekipie z Lizbony praktycznie nie grał. Najpierw nękały go kontuzje, co przyczyniło się do tego, że w koszulce drużyny z Portugalii zagrał tylko w dwóch meczach.
Wcześniej Todibo radził sobie zdecydowanie lepiej w barwach Schalke. W kampanii 2019/20 w koszulce zespołu z Gelsenkirchen obrońca wystąpił w dziesięciu spotkaniach. Liczba ta również nie jest zbyt pokaźna, ale podczas pobytu w Niemczech ponownie zwyciężały kontuzje i mikro urazy.
Zobacz także: Wygrana Barcelony z Athletikiem Bilbao
Z kolei w koszulce Barcelony, Jean-Clair Todibo rozegrał zaledwie pięć meczów w czasie dwóch sezonów, dlatego trudno zakładać, by teraz mogło być inaczej. Pójście do Nicei oznacza dla Todibo powrót do ojczyzny, dlatego sam zawodnik, jak i FC Barcelona liczą na poprawę sytuacji. Francuzi mają jednak szanse na transfer definitywny. Taka operacja kosztowałaby 8,5 miliona euro.
fot.gettyimages.com