Ernesto Valverde bardzo mądrze rotuje składem i pozwala odpoczywać swoim najlepszym piłkarzom. Oszczędza także tych, którzy mają już swoje lata na karku.
Andres Iniesta zagrał to jej pory łącznie w siedemnastu z 24 spotkań. Jednak aż szesnaście razy wybiegał w podstawowym składzie.
Trener oszczędza swojego piłkarza, ponieważ wie że ten ma już swoje lata i chce aby kapitan nabawił się kontuzji poprzez przeciążenie mięśni. Valverde chce mieć go do dyspozycji i w formie przez cały sezon, dlatego rozsądnie gospodaruje jego kondycją.
W związku z tym 53-latek jedynie raz dał mu dograć mecz do końca. Kapitan w większości przypadków był zmieniany gdy losy meczu były już rozstrzygnięte lub prawie rozstrzygnięte.