08.01.2025, g. 20:00
Superpuchar Hiszpanii
Athletic Bilbao vs blank FC Barcelona
Do meczu pozostało:
0dn.15godz.48min.
blank 14.14 X3.95 21.85 Zarejestruj konto
blank
Transmisja na żywo blank blank blank blank blank

Niestety niezbyt długo trwało zadowolenie z posiadania w bramce FC Barcelony naszego rodaka – Wojtka Szczęsnego. Pomimo czystego konta i dobrej postawy w Superpucharze Hiszpanii najpewniej do bramki wróci Inaki Pena.

Wielu kibiców, nie tylko polskich, zastanawia się nad powodem tak ślepego stawiania na Inakiego Pene między słupkami przez Hansiego Flicka. Na pierwszy rzut oka widać, że Wojtek jest zawodnikiem pewniejszym, bardziej doświadczonym, obytym na wysokim poziomie i wciąż mającym „to coś”. Ilość minut spędzonych na boisku z pewnością jest irytująca dla samego zainteresowanego. Bardziej jednak chyba przeżywają to kibice, którzy widząc często tracone bramki i niepewność Penii wraca do punktu wyjścia i zadaje pytanie – „czemu nie Szczęsny?”.

No to pytanie starał się odpowiedzieć Jacek Kazimierski, który rozmawiał z portalem Super Express. Polak wskazał kilka istotnych powodów takiego stanu rzeczy, jednym z nich ma być fakt, że Pena jest Hiszpanem i w dodatku wychowankiem klubu:

 Tak jak w przypadku Ikera Casillasa w Realu miało znaczenie jego pochodzenie. To było ich „dziecko” i wychowanek, dlatego był promowany przez klub. Jurek Dudek był w Realu, ale nie mógł zająć tam miejsca no bo nie, był Casillas i krótka rozmowa, co mógł zrobić?

Trudno nie zgodzić się z taką opinią, Pena po pierwsze jest młodszy, jest Hiszpanem i wychowankiem klubu. Zapewne to argumenty przodujące za stawianiem właśnie na niego. Być może sytuacja prezentuje się w taki sposób, gdyż Barca chce spieniężyć swojego wychowanka co jest powodem tak fanatycznego stawiania na niego co może być powodem irytacji u Polaka, czego oczywiście nie przyzna wprost. Kazimierski uważa jednak, że: Gdyby Wojtek nie trzymał ciśnienia, to nie poszedłby do Barcelony. Po drugie, na pewno ma wsparcie rodziny. Ma poukładane życie prywatne i to mu pomaga. Ten sobotni mecz z IV-ligowcem był przetarciem dla Wojtka, ale wierzę, że wykaże się przeciwko mocnym rywalom.

Share.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.