Wczorajsze spotkanie z Granadą już na zawsze miło wspominał będzie Carlos Alena. Wychowanek FC Barcelony zadebiutował w rozgrywkach ligi hiszpańskiej.
Piłkarz Barcy B już siedem razy otrzymywał powołania do kadry na spotkania ligowe. Nigdy jednak trener nie dawał mu wejść na boisko.
Dopiero wczoraj, w 87 minucie meczu Carles zmienił Rakiticia. Długo nie zagrał, bo jedynie pięć minut, ale cieszył się z otrzymanej szansy i debiutu.
– „Nareszcie nadszedł ten dzień. Jestem bardzo szczęśliwy i nigdy nie zapomnę tej chwili. Jak się rozgrzewałem myślałem o debiucie. Enrique powiedział mi, że mam grać jak w rezerwach i koledzy na boisku mi pomogą. Dziękuję mu za zaufanie, a kolegom za pomoc. Teraz muszę dalej pracować, aby otrzymywać więcej szans” – powiedział po meczu.
Alena miał już okazję zadebiutować w oficjalnych rozgrywkach. Był to mecz 1/32 Pucharu Króla w meczu z Herculesem Alicante. Strzelił wówczas nawet bramkę dzięki której zespół zremisował 1-1.
Zobacz także: Gadżety Barcelony!