Clement Lenglet nie był w planach Hansiego Flicka przez co klub zdecydował się na jego wypożyczenie. Francuz trafił do Atletico Madryt, gdzie obecnie stanowi filar defensywy w układance Diego Simeone. Wiele wskazuje na to, że dojdzie do jego transferu.
Początek wypożyczenia nie był zbyt udany dla Lengleta, jednak z czasem i odpowiednim przygotowaniem przyszły wyniki. Gdy dostał on szansę wykorzystał ją stając się bardzo istotnym elementem zespołu z Madrytu. Jego pewność i spokój w wyprowadzaniu piłki sprawiają, że Rojiblancos zastanawiają się nad definitywnym transferem defensora.
Barcelona już zdecydowała, że Lenglet nie znajduje się w jej planach. Przedłużenie umowy do 2027 roku i obniżenie pensji ma zainteresować zagraniczne kluby. Dodatkowym atutem jest jego lewonożność, co na pozycji środkowego obrońcy jest rzadkością. Dzięki dobrym występom w Madrycie Lenglet może szybko zmienić klub co dla „Dumy Katalonii” jest dobrą informacją. Fundusze zawsze się nam przydadzą.