Jak dobrze wiemy możliwości finansowe Barcelony są ograniczone co mocno utrudnia jakiekolwiek działania na rynku transferowym. Klub w ostatnim czasie skupia się na przedłużaniu kontraktów z zawodnikami i wyłapywaniu tych, którym kończą się kontrakty w innych klubach. Jeden z nich jest szczególnie ciekawy.
Barcelona dzisiaj rozegra kluczowe spotkanie rewanżowe w Lidze Mistrzów. Na „domowym” obiekcie spotkają się z Benficą Lizbona, którą pokonali tydzień temu 1:0. Spotkanie z pewnością jednak nie będzie proste, jednak trzeba pamiętać, że dla Barcelony każdy awans to zastrzyk pieniędzy. Pieniędzy, których bardzo potrzebują do wykonywania ruchów transferowych. W innym razie pozostanie im polować na zawodników, którym kończy się kontrakt.
Wybór jest ograniczony, ale może też dać możliwość zrzucenia istnej bomby przez działaczy Blaugrany. Pamiętajmy, że jednym z najciekawszych nazwisk na tej liście jest Mohamed Salah, który po sezonie opuści Liverpool. Plotki wspominały, że łączono go z PSG co jednak zupełnie odrzucił Luis Enrique. Teraz kataloński „Sport” donosi, że Barcelona sonduje taką możliwość. Ponadto Atenea Garcia Martinez podaje, że Salah sam się do nas zgłasza!
To z pewnością byłoby duże wzmocnienie w części ofensywnej naszego zespołu. Hansi Flick miałby zdecydowanie większy wybór, jeśli chodzi o ustalanie składu. Dodatkowo Egipcjanin gwarantuje zarówno bramki jak i asysty więc jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem. Może być więc tak, że działacze zaproponują mu kontrakt, nie ma w tym żadnego minusa a możemy dzięki temu zyskać na prawdę kapitalne nazwisko, które odpłaciłoby się nie tylko na boisku, ale również marketingowo.