Choć nasze okno transferowe nie należało do udanych to zarząd wciąż pracuje, aby letnie prezentowało się okazalej od zimowego. Zgodnie z katalońskimi doniesieniami Barcelona jest zainteresowana skrzydłowym Liverpoolu. Wszystko zależy jednak od decyzji anglików.
Barcelona ma poszukiwać wzmocnienia linii ofensywnej zespołu. Pomimo faktu, że Barca w roku 2025 strzela bardzo dużo goli klub chce mocnego nazwiska, które przyciągnęłoby kolejnych fanów na stadion. Mówiło się o Marcusie Rashfordzie, Victorze Gyokeresie czy Alexandrze Isaku. Teraz na tapet brany jest kolejny potencjalny zawodnik a mowa tutaj o napastniku Liverpoolu – Luisie Diazie. Sytuacja jest jednak skomplikowana.
Zdaniem katalońskiego „Sportu” wszystko zależy bowiem od decyzji angielskiego zespołu. W kuluarach mówi się o chęci wzmocnienia zespołu przy jednoczesnym podbudowaniu budżetu. Liverpool chciałby wzmocnić zespół kolejnym napastnikiem i celuje w transfer będącego w bardzo wysokiej formie Alexandra Isaka. Wtedy zarząd klubu miałby myśleć nad znalezieniem funduszy na tego gracza co wiązałoby się z potrzebą sprzedaży.
To wykorzystać chciałaby Barcelona, która czai się na kolumbijskiego skrzydłowego. Istotnym faktem, który może przeważyć szalę jest sama motywacja zawodnika. Diaz często wspominał, że jego marzeniem jest granie dla FC Barcelony, co ostatnio potwierdził jego ojciec. Transakcja byłaby jednak trudna, bo Liverpool ma określone oczekiwania finansowe związane z odejściem swojego skrzydłowego.
Zdaniem portalu Transfermarkt Luis Diaz jest warty 85 milionów. Nawet w przypadku gdy Liverpool chciałby podreperować budżet i przyjąłby niższą ofertę to kwota bardzo wysoka jak na możliwości Barcelony. Dużo może zależeć też od umów sponsorskich klubu, jednak na obecną chwilę ten transfer jest mało prawdopodobny. Być może kolejne miesiące rozwiążą tę sprawę i Kolumbijczyk spełni swoje marzenie.