Zimowe okienko transferowe za nami. Nie oznacza to jednak, że Barca nie pracuje w pocie czoła nad kolejnymi wzmocnieniami zespołu na sezon 2025/2026. Głównym celem transferowym jest boczny obrońca i klub już wytypował potencjalnych kandydatów.
Największą bolączką w obecnym okresie w klubie jest dziurawa defensywa. Barca traci za dużo goli, jeśli myśli o zdobywaniu trofeów w tym sezonie. Co prawda z reguły strzela ona o jedną bramkę więcej od rywali, jednak w dalszej części sezonu, gdy zmęczenie będzie dawać o sobie znaki, może to nie być już tak oczywiste. Klub zdaje sobie z tego sprawę, jednak w obecnej sytuacji nie jest w stanie zbyt wiele zrobić.
Z tego względu Barca przygotowuje się do „wojaży” w letnim oknie transferowym i ma na celowniku kilku zawodników. Jednym z nich ma być zawodnik Almerii – Marc Pubill, ale jest do dość nieoczywisty wybór. Kolejnym kandydatem, według kolumbijskiego serwisu Antena 2 jest Daniel Munoz, który zbiera bardzo dobre noty w grającym w Premier League Crystal Palace. Kłopotem mogą być naturalnie finanse.
Według portalu transfermarkt zawodnik jest warty 25 milionów euro, zważając na długość jego kontraktu – czerwiec 2027 można spodziewać się, że cena za bocznego obrońcę wyniesie w okolicach 40 milionów. Kolejnym problemem może okazać się zainteresowanie innych, będącej w lepszej sytuacji finansowej, klubów. Mowa tutaj o Chelsea i Manchesterze City, które również obserwują i mogą zdecydowanie utrudnić Barcelonie zakup piłkarza podbijając stawkę.
Daniel Munoz to 36 krotny reprezentant Kolumbii, który może grać zarówno na prawej obronie jak i na jej środku. Dla Barcy może być to solidne wzmocnienie, szczególnie, że jest to zawodnik uniwersalny mogący obsadzić więcej niż jedną pozycję. Miejmy więc nadzieje, że klub znajdzie fundusze i ściągnie obrońce do siebie. Pomoc z pewnością będzie potrzebna w kolejnym sezonie.