Leo Messi pokazał wczoraj, że jest najlepszym piłkarzem na świecie. Głównie dzięki niemu FC Barcelona awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Dzięki dwóm bramkom, które Argentyńczyk strzelił Chelsea, przekroczył barierę stu goli w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
W Champions League Leo zadebiutował 7 grudnia 2004 roku. Od tego czasu potrzebował 123 spotkań, aby przekroczyć magiczną barierę setki goli.
Niesamowitą statystyką jest też to, że Messi w Pucharze Europy zaliczył aż 20 dubletów, 5 kat-trików i jeden poker (cztery bramki w meczu).